Czego tak naprawdę nie nauczy Cię szkoła?

Wielu z nas narzeka, że w szkole uczymy się samych niepotrzebnych umiejętności, wiedza, którą w niej przyswajamy, nigdy nam się nie przyda, a do tego nie wynosimy z niej niczego przydatnego w dorosłym życiu. Takie gadanie często mocno mija się z prawdą i jest głównie domeną osób, które nie rozumieją, czym w swojej naturze jest szkoła. Jest jednak pewna baza rzeczy, których faktycznie nie wyniesiemy ze szkoły.

Dlaczego szkoła nie uczy życiowych umiejętności?

Kreatywne rozwiązywanie problemów

Jak zwykło się mówić, szkoła zabija w swoich uczniach kreatywność. Jest to prawda, bo placówki, a w zasadzie podstawa programowa nie dopuszcza kreatywnych rozwiązań. Widać to na absolutnie każdym przedmiocie, przez matematykę, aż po języki obce, a czasami nawet na pozornie rozbudzających kreatywność przedmiotach, takich jak język polski, mamy ściśle określony klucz, którego musimy się trzymać. To sprawia, że jakakolwiek inwencja twórcza z naszej strony spotyka się z krytyką i natychmiastowym rozkazem poprawy. Jeśli chcemy być kreatywni, musimy też umiejętność ćwiczyć na zajęciach dodatkowych lub w swoim zaciszu domowym.

Pojęcie zdrowej i uczciwej rywalizacji

Szkoła często narzuca nam myślenie, że jest ona rywalizacją. Zresztą wielu nauczycieli podtrzymuje takie podejście do zdobywania wszelkiego rodzaju osiągnięć i ocen. Często dotyczy to również rodziców, którym na zebraniach są czytane nazwiska najlepszych, a czasem też tych najgorszych uczniów. To wszystko sprawia, że czujemy na siebie presję, aby wciąż i wciąż być lepszym, ale nie w porównaniu do siebie, tylko do znajomych z klasy. Takie nastawienie sprzyja wytworzeniu się u nas zupełnie spaczonego spojrzenia na rywalizację, przez co w dorosłym życiu możemy nie odróżniać rywalizacji w pracy od życia prywatnego i traktować jako prawdziwych wrogów tych, którzy będą lepsi od nas.

Praktyczne i nowoczesne zawody

Bardzo mało jest w naszym kraju szkół, które uczą nowych zawodów, takich jak esportowiec czy twórca internetowy. Większość z nich skupia się raczej na praktycznych i potrzebnych, ale coraz częściej mniej ciekawych i nieprzyszłościowych zawodach. Często towarzyszy temu narracja, jakoby poprzez działalność w Internecie nie dało się zarobić porządnych pieniędzy. W końcu jeszcze 10 lat temu każdy powiedziałby to z pełnym przekonaniem, a dziś najmłodsi milionerzy zarobili swoja pieniądze właśnie dzięki YouTube czy Instagramowi. Szkoła jest w stanie przekazać nam swoją niechęć do nowoczesnych i prostych sposobów zarobku, co w przyszłości doprowadzi do narastania w nas frustracji.