Jak sprawić, by stres nie wpływał negatywnie na wyniki w nauce?

Dzieci się stresują w szkole i wielu rodziców uważa, że ten stres jest za duży. To zrozumiałe, że rodzice chcą dla swoich dzieci jak najlepiej, ale też wychowywanie bezstresowe nie jest dobrym rozwiązaniem. Niestety, czy się to komuś podoba czy też nie, stres występuje i będzie występował w życiu każdego człowieka. Jedyne co można z tym zrobić, to sprawić, by stres nie działał negatywnie. W dzisiejszym wpisie zastanowimy się, jak sprawić, by stres nie wpływał negatywnie na wyniki w nauce?

Stres i szkoła idą w parze

Są słowa, które często wywołują stres, a jest to „matematyka i egzamin ósmoklasistów”. Oczywiście to nic dziwnego, a swoją drogą stres jest naturalną częścią naszego życia, byle tylko nie było go za dużo. Niestety wielu uczniów bardzo źle reaguje na stres i to do tego stopnia, że stres bardzo negatywnie wpływa na same wyniki w nauce. Tak nie powinno być, bo stres powinien motywować, ale i pobudzać do działania. Jeżeli dziecko tak się stresuje, że pomimo tego, iż w domu zna cały materiał na sprawdzian i tak otrzymuje niedostateczną ocenę, to taką sytuację trzeba zmienić, gdyż długotrwałe działanie stresu powoduje szereg poważnych skutków ubocznych, od objawów somatycznych do zaburzeń natury psychicznej. Stres jest także wynikiem niewiedzy i warto zaznajomić się z materiałami na temat matematyki i egzaminu ósmoklasistów

Czy problemem na pewno jest sprawdzian?

Warto oczywiście przeanalizować sytuację. Czy stres u dziecka rzeczywiście wywołany jest obawą przed porażką, czy też może dziecko nie chce zwieść rodziców, bądź też boi się ich nieadekwatnej reakcji? Otóż każdy opiekun powinien pamiętać, że nie należy karać dzieci za oceny, lecz kara może być konsekwencją tylko i wyłącznie określonego działania. Zatem jeżeli dziecko się nie chce uczyć i nie odrabia lekcji i otrzymuje wtedy ocenę niedostateczną, to ocena jest konsekwencją tego, że się nie uczyło, czyli nie wypełniało właściwie obowiązków i Wy możecie ukarać je szlabanem np. na komputer. Ale nie możecie tego zrobić jeżeli się starało i pomimo tego otrzymało złą ocenę. Czasami wystarczy tylko porozmawiać, by zrozumieć problem. Wytłumaczenie dziecku, że zła ocena nie jest końcem świata i powiedzenie, że zawsze ma w Was wsparcie może być pomocne. A jeżeli to nadal nic nie daje, to czas zastanowić się, czy problem nie leży głębiej.

Terapia i walka z nadwrażliwością

Jeżeli nadal Wasze dziecko nieadekwatnie reaguje na określone sytuacje, to czas poszukać pomocy u specjalisty. Może się okazać, że dziecko zwyczajnie wykazuje nadwrażliwość, co skutkuje blokadą w przypadku większej dawki stresu. Odpowiednio wcześnie postawiona diagnoza pozwoli uniknąć w przyszłości większych problemów. Przede wszystkim należy wybrać się do lekarza psychiatry, który przebada dziecko i wystawi diagnozę. W wielu przypadkach nie ma konieczności podawania lekarstw, lecz leczenie ma formę terapii i terapia może być długa. A w przypadku bardzo nasilonych objawów, poza terapią konieczna jest farmakoterapia, gdyż połączenie tych dwóch metod jest skuteczne. Rodzice powinni być także w kontakcie z nauczycielami i wychowawcą, którzy powinni wiedzieć o tym problemie i jednocześnie w trakcie odpowiedzi ustnych powinni stwarzać dziecku najbardziej optymalną atmosferę. Tutaj należy ściśle stosować się do zaleceń lekarza psychiatry.

Czy to szkoła nie jest przypadkiem problemem?

Stres i nieradzenie sobie na sprawdzianach oraz gorsze wyniki w nauce mogą być odpowiedzią na prześladowanie czy też szykanowanie. Zatem może się okazać, że dziecko jest ofiarą przemocy fizycznej czy psychicznej ze strony uczniów, a nauczyciele nie wiedzą o tym bądź też nie reagują. Ale może się też okazać, że to nauczyciel jest źródłem problemu. Rzadko, bo rzadko, ale nadal są nauczyciele, który prześladują uczniów i niektórzy z nich nie radzą sobie z tym, szczególnie jeżeli maja słabą psychikę, potencjalnie narażoną na takie działanie. W takim przypadku bezwzględnie trzeba porozmawiać z nauczycielem, następnie skierować sprawę do dyrektora oraz kuratorium oświaty, a gdy dochodzi do poważnego szykanowania, to sprawą powinna zająć się prokuratura.

Są dzieci, które nie mają problemów z nauką, ale są też takie, które źle znoszą każdą porażkę. Warto więc poszukać przyczyn problemu, a potem wprowadzić określone działanie.